Kiszona rzodkiewka

Ukisiliśmy dla Ciebie naturalnie pyszną, twardą, chrupką rzodkiewkę na czosnku i soli kłodawskiej. Tradycyjna receptura z prostym składem, ale na najlepszych składnikach. Wyjątkowy aromat i prawdziwa gradka dla smakoszy.

Jest niepasteryzowana, dzięki czemu fermentacja trwa. Jest lekko kwaskowata, słona, chrupiąca, delikatnie musująca, po prostu idealna... Spróbuj :)

Dlaczego jest tak dobra?

Nasz Projektant Smaku Andrzej Jurga zajmuje się produkcją kiszonek od ponad 30 lat. Z takim doświadczeniem wypracował odpowiednie proporcje i doskonale wie w jakiej temperaturze i jak długo należy ją kisić.

Przede wszystkim nie zawiera octu. Do kiszenia wybieramy najlepszą rzodkiewkę oraz wysokiej jakości składniki, czyli intensywny czosnek w ząbkach (nie przyprawa!) oraz najlepszą sól kłodawską kamienną. Bez drogi na skróty i oszukiwania - podajemy uczciwie prawdziwy skład, niczego nie ukrywamy, a nasze produkty sami jemy/pijemy codziennie.

Jest niskokaloryczna i zawiera bardzo mało cukru, dzięki temu jest świetnym składnikiem różnych diet. Na przykład keto.

Podsumowując kiszona rzodkiewka jest:

• bez konserwantów
• bez octu
• bez dodatku cukru
• niepasteryzowana
• kiszona naturalnie w kontrolowanej temperaturze
• kiszona z miłością!

Jak ją robimy?

Rzodkiewkę dostarczają nam zaufani rolnicy z okolicy. Kisimy ją w beczkach ze świeżym czosnkiem, aromatycznym korzeniem chrzanu oraz najlepszą solą kłodawską niejodowaną. Potem rzodkiewki spokojnie leżakują w odpowiedniej temperaturze i czekają aż je zamówisz. Wtedy przeskoczą z beczki bezpośrednio do słoika i trafią do Ciebie. Bez żadnych dodatków konserwujących, przyspieszających czy wzmacniających smak. Sama natura.

Jak ją jeść?

Możesz jeść tak jak lubisz! Chrup bezpośrednio ze słoja, wrzuć na kanapkę, do sałatki, zagryzaj jako przystawkę lub dodaj do ulubionych potraw. Wszystko zależy od Twojej wyobraźni. Pamiętaj, że jeśli zależy Ci na cennych właściwościach to nie smaż i nie gotuj jej. Wysoka temperatura ma zły wpływ. Dodawaj ją do gotowych potraw delikatnie ostudzonych.

Aktywnie fermentują - co to oznacza?

Dlaczego nasze kiszonki „buzują”? Są niepasteryzowane, czyli fermentacja cały czas trwa. W słoiku widzimy fermentację i działanie bakterii kwasu mlekowego, a to one stoją za najlepszymi wartościami kiszonek. Ich wieczka nigdy nie są zassane. Mogą być wypukłe. Zdarza im się sączyć ze słoika nawet, gdy są zamknięte oraz z niego "wychodzić" po otwarciu.

Czy to oznacza, że są zepsute? Nie, wręcz przeciwnie. Oznacza to, że zostały dobrze, naturalnie ukiszone i fermentacja nie została przerwana. To pożądany efekt. Poczytaj więcej na ten temat...

Jak przechowywać?

Ze względu na to, że kiszonki są niepasteryzowane i nie zawierają konserwantów fermentacja aktywnie pracuje, czyli innymi słowy kiszonki cały czas się kiszą. Żeby zwolnić ten proces, a tym samym wydłużyć ich czas przydatności do spożycia najlepiej je przechowywać w lodówce lub w ciemnym, chłodnym miejscu (max. 20 stopni).

Ile przetrwają?

Ich okres przydatności do spożycia to 4 miesiące od dnia produkcji. Nie jest długi, bo są niepasteryzowane, jak już wspomnieliśmy.

Czy można je jeść po terminie przydatności do spożycia? Data jaką podajemy na etykiecie to data kategorii Najlepiej spożyć przed:, która oznacza, że po dacie produkt może być dalej zdatny do jedzenia, ale może się zmienić jego konsystencja czy wygląd. Czasem nam się ukryje słoik w czeluściach lodówki i gdy go odnajdziemy po dacie sprawdzamy czy nie ma pleśni i dziwnego zapachu (innego niż ten kiszonkowy) i wtedy jemy :)
Pamiętaj, że nie można spożywać produktów po dacie, które mają na etykiecie napisaną datę kategorii "Należy spożyć do".

Kto to zrobił?

Kiszone Specjały tworzymy rodziną. W rodzinie siła!

• Młody, Bartek prowadzi sklep internetowy i nasze profile społecznościowe
• Mama - Szefowa

Id: 131098