kobieta trzymająca kubek kawy

Kawa a otyłość brzuszna – czy kofeina wpływa na spalanie tłuszczu?

15 lipca 2025
5 min
Autor: Łukasz Deszcz

Czy filiżanka espresso naprawdę może pomóc w redukcji wagi? Ten kofeinowy napój służy do codziennego pobudzenia, ale okazuje się także częściowym wsparciem w walce o smuklejszą sylwetkę. Wokół wpływu kawy na metabolizm i spalanie tłuszczu narosło wiele sprzecznych teorii. Jak więc jest naprawdę?

Czym jest otyłość brzuszna?

Otyłość brzuszna to stan, w którym tłuszcz gromadzi się głównie w okolicy brzucha. To najbardziej niebezpieczna forma nadwagi, ponieważ otacza narządy wewnętrzne i tym samym ma wpływ na ich funkcjonowanie. Ten typ otyłości może dotyczyć nawet osób o prawidłowym BMI. U nich nadmiar tkanki tłuszczowej koncentruje się właśnie w tych regionach ciała.

Tłuszcz trzewny charakteryzuje się wysoką aktywnością metaboliczną. Oznacza to, że wytwarza substancje, które mogą zaburzać gospodarkę hormonalną. Jednym z efektów może być insulinooporność. To stan, w którym organizm przestaje prawidłowo reagować na insulinę. Najczęściej otyłość brzuszna dotyczy mężczyzn. U kobiet również się pojawia, ale głównie po menopauzie lub w wyniku czynników genetycznych.

Nieprawidłowa dieta i brak ruchu to najczęstsze przyczyny takiej otyłości. Styl życia oparty na wysokokalorycznych posiłkach i siedzącym trybie dnia powoduje, że organizm nie zużywa dostarczonej energii. Magazynowane zapasy z czasem prowadzą do odkładania się tłuszczu właśnie w okolicach brzucha.

Jaki wpływ ma kawa na otyłość brzuszną?

Sama czarna kawa bez dodatków ma śladową wartość energetyczną. Zazwyczaj od 1 do 10 kcal na filiżankę. Jednak obecność kofeiny wpływa na termogenezę, czyli proces, w którym organizm wytwarza ciepło, a przy okazji spala kalorie. Dzieje się to m.in. poprzez aktywację białka UCP1 obecnego w brunatnej tkance tłuszczowej. Ten mechanizm sprzyja w pewnym stopniu redukcji tłuszczu, głównie tego zlokalizowanego w okolicach brzucha.

Kofeina podnosi poziom adrenaliny, a to uruchamia lipolizę, czyli proces rozkładu tłuszczu. Po kawie występuje także chwilowe zmniejszenie apetytu, zwłaszcza podczas śniadania. To w niewielkim stopniu ułatwia ograniczenie spożywanych kalorii. Efekt ten jest jednak krótkotrwały i nie przekłada się istotnie na dzienny bilans energetyczny.

Zależność jest także w drugą stronę, ponieważ niekontrolowane spożycie kawy może przynieść odwrotny efekt. Choć kwas chlorogenowy ma właściwości antyoksydacyjne, to jego wpływ na metabolizm tłuszczów jest złożony i zależy od wielu czynników. W nadmiarze może zaburzać metabolizm lipidów, zwłaszcza przy współistniejących problemach z wątrobą. Może prowadzić to do odkładania się w rejonie brzucha.

Cukier, syropy smakowe, tłuste mleko i śmietanka – wszystkie te dodatki diametralnie zmieniają wartość kaloryczną napoju. Popularne kawy deserowe mogą dostarczać nawet 300-500 kcal. W kontekście redukcji tłuszczu brzusznego to pułapka. W ten sposób nie da się osiągnąć deficytu kalorycznego. Dlatego najlepiej wybieraj klasyczne espresso, americano albo po prostu kawy z dodatkiem napojów roślinnych bez cukru.

Ile pić kawy i kiedy po nią sięgać przy spalaniu tłuszczu?

Optymalna dawka kofeiny, która może wspierać spalanie tkanki tłuszczowej, to około 3-4 filiżanek kawy dziennie. Odpowiada to mniej więcej 300-400 mg kofeiny. Taka ilość została uznana za bezpieczną przez większość organizacji zdrowotnych. U osób o przeciętnej wrażliwości na kofeinę umożliwia ona osiągnięcie korzystnych efektów. W efekcie następuje podniesienie tempa metabolizmu, poprawa wydolności fizycznej i chwilowe ograniczenie apetytu.

Osoby nadwrażliwe na kofeinę mogą jednak doświadczyć niepożądanych objawów już po jednej filiżance. To m.in. strach i problemy z koncentracją. W takich przypadkach korzyści metaboliczne są po prostu całkowicie zniwelowane przez skutki uboczne. Z tego też względu picie kawy należy dobierać indywidualnie. Warto zacząć od mniejszych ilości i obserwować reakcję organizmu.

Istotny okazuje się także moment jej spożycia. Kawa wypita na czczo może podrażniać układ pokarmowy, zwłaszcza u osób wrażliwych. Prowadzi nawet do zgagi i wzdęć, a w dłuższej perspektywie do rozwoju zespołu jelita drażliwego. Najlepszym rozwiązaniem jest picie kawy od 30 minut do kilku godzin przed posiłkiem. Natomiast filiżanka kawy wypita 30-60 minut przed treningiem może poprawić w niewielkim stopniu wyniki wysiłkowe.

Warto też pamiętać, że kofeina ma działanie diuretyczne. Regularne picie kawy zwiększa utratę płynów, dlatego trzeba uzupełniać je wodą, zwłaszcza w dni treningowe. Brak nawodnienia prowadzi do szybszego zmęczenia i pogorszenia metabolizmu, czyli efektów odwrotnych do zamierzonych.

Ilość wypijanej kawy może również pośrednio wpływać na sen. Spożywanie kofeiny w drugiej połowie dnia, szczególnie kilka godzin przed snem, obniża jakość wypoczynku nocnego. Zaburza także rytmy hormonalne, które regulują apetyt i metabolizm tłuszczu. Jeśli się nie wyśpisz, to tym bardziej Twój organizm może reagować zwiększonym łaknieniem i trudnością w utrzymaniu deficytu kalorycznego.

Aby kawa realnie wspierała proces redukcji tkanki tłuszczowej, trzeba więc kontrolować jej ilość, porę spożycia i unikać niepotrzebnych dodatków kalorycznych. W InPost Fresh możesz zamówić swoje ulubione kawy, a jeśli lubisz słodzić, to sięgnij po dostępne u nas zdrowe zamienniki cukru. Wszystko to zamówisz z wygodną dostawą do domu lub przez Paczkomat.

Czytaj również