Kawa to codzienny rytuał milionów ludzi, jednak w przypadku osób zmagających się z nerwicą jej działanie może być bardziej złożone. Kofeina przy różnego rodzaju zaburzeniach bywa tematem dyskusji lekarzy, dietetyków i psychologów. Sprawdź, czy kawa jest Twoim wrogiem, czy sprzymierzeńcem!
Kofeina jest naturalnym stymulantem, który pobudza ośrodkowy układ nerwowy poprzez blokowanie receptorów adenozynowych. Dzięki temu mózg odbiera mniej sygnałów o zmęczeniu, a człowiek czuje przypływ energii i poprawę koncentracji. W krótkim czasie może to pomóc w mobilizacji do działania, jednak u osób z nerwicą ten mechanizm niekiedy daje także skutki uboczne.
Nawet u osób niedotkniętych nerwicą reakcje na kofeinę bywają różne. Niektórzy nie wyobrażają sobie dnia bez pobudzającego espresso, podczas gdy inni nawet po niewielkiej dawce kawy odczuwają nieprzyjemne objawy, takie jak niepokój czy drżenie rąk. Przy wszelkich zaburzeniach należy zatem zachować szczególną ostrożność.
Przyspieszone bicie serca, wzrost ciśnienia krwi czy lekkie drżenie dłoni to naturalne reakcje organizmu po większej dawce kofeiny. Niestety, u osób zmagających się z nerwicą mogą one przypominać symptomy nadchodzącego ataku paniki lub nasilenia lęku. W efekcie napój, który miał dodawać energii, może wywołać poczucie dyskomfortu i dodatkowy stres.
Warto też wiedzieć, że kofeina ma różny czas działania w zależności od organizmu, więc pobudzenie u każdego utrzymuje się przez inną liczbę godzin. Picie kawy w godzinach popołudniowych może pogorszyć jakość snu i utrzymać uczucie napięcia aż do wieczora. W przypadku nerwicy, kiedy układ nerwowy i tak jest nadmiernie pobudzony, taka dodatkowa stymulacja bywa szczególnie problematyczna.
Nerwica lękowa wiąże się z nadmierną aktywnością układu nerwowego, a kofeina to substancja, która tę aktywność dodatkowo stymuluje. Po wypiciu kawy u osób z zaburzeniem może pojawić się uczucie niepokoju, przyspieszony oddech czy wrażenie ucisku w klatce piersiowej. Trzeba jednak pamiętać, że objawy lękowe nie muszą występować codziennie, a nerwica bywa nielinearna.
Z tego też względu kawa nie zawsze musi potęgować symptomy zaburzenia czy wzbudzać niepokój. Zdarza się, że osoba z nerwicą błędnie interpretuje oddziaływanie kofeiny jako początek zbliżającego się ataku paniki. W konsekwencji może to wywoływać nieprzyjemne objawy somatyczne.
Nie oznacza to jednak, że osoby z nerwicą lękową muszą całkowicie zrezygnować z kawy. Dla wielu z nich klucz to kontrola ilości napoju i własnego samopoczucia danego dnia. Warto też obserwować reakcje własnego organizmu – czasem zmiana pory picia kawy lub zmniejszenie porcji wystarczy, aby móc cieszyć się jej smakiem bez ryzyka nasilenia objawów lęku.
Zawsze najlepiej konsultować wszelkie niepokojące objawy z lekarzem. To też specjalista powinien doradzić pacjentowi, jak postępować z kofeiną, biorąc pod uwagę indywidualną sytuację danej osoby. Jeśli masz jakiekolwiek wątpliwości lub pytania, koniecznie skontaktuj się z psychiatrą czy psychoterapeutą. Pamiętaj również, aby nie dokonywać autodiagnozy. Nerwica powinna być stwierdzona przez specjalistę.
Mimo że dla osób poranna kawa to przyjemny rytuał, w przypadku osób z nerwicą filiżanka espresso może stać się źródłem dyskomfortu. Problem pojawia się wtedy, gdy kofeina zaczyna wzmacniać objawy choroby, zamiast poprawiać samopoczucie. Jeśli po wypiciu kawy czujesz nadmierne pobudzenie, rozdrażnienie, uczucie roztrzęsienia czy trudności w skupieniu, to znak, że organizm reaguje na nią zbyt mocno.
Trzeba mieć też na uwadze, że znaczenie ma ilość spożywanej kawy. Im więcej kofeiny trafi do organizmu, tym większa szansa na wystąpienie nieprzyjemnych symptomów. Wiąże się to również z ryzykiem zaburzenia jakości snu lub bezsennością. U osób z nerwicą może to dodatkowo pogłębiać objawy, nasilając drażliwość, napięcie mięśniowe i podatność na stres.
Szczególnie uważne powinny być osoby, które zauważają, że kofeina powoduje u nich przyspieszone bicie serca. Objaw ten, choć zwykle nieszkodliwy u zdrowych ludzi, w przypadku nerwicy może być odbierany jako sygnał zagrożenia. W takiej sytuacji pomocne bywa ograniczenie ilości wypijanej kawy, wybór łagodniejszych metod parzenia lub przejście na napoje o niższej zawartości kofeiny.
W przypadku osób zmagających się z nerwicą natręctw (OCD) kawa może działać dwojako. Z jednej strony niewielka ilość kofeiny jest w stanie poprawić koncentrację i ułatwić skupienie się na codziennych obowiązkach. Z drugiej jednak jej pobudzające właściwości mogą zaostrzać niepokój i potęgować natrętne myśli lub czynności.
Nie oznacza to mimo wszystko, że kawa musi zostać całkowicie wykluczona z diety osób z nerwicą natręctw. Dużo zależy od indywidualnej tolerancji na napój. U niektórych wystarczy ograniczenie się do jednej słabszej kawy dziennie, podczas gdy inni lepiej czują się, sięgając po kawę bezkofeinową.
Kawa przy nerwicy nie zawsze musi być całkowicie wykluczona z diety, choć rzeczywiście u wielu osób to najlepsze rozwiązanie. Najważniejsze są rozsądek i obserwacja własnego organizmu, by znać swój próg tolerancji kofeiny. Jeśli po wypiciu filiżanki espresso pojawia się kołatanie serca, wzmożony lęk czy wzrost napięcia, to sygnał, że warto ograniczyć dawkę albo sięgnąć po alternatywne napoje. Wszystko powinno się konsultować z lekarzem.
Słuchanie własnego ciała to podstawa. Jeśli kawa nie pogarsza objawów i daje chwilę przyjemności, nie trzeba jej całkowicie eliminować. Jeśli szukasz najlepszej kawy zarówno w wersji z kofeiną, jak i bez – zajrzyj do InPost Fresh. Znajdziesz tam całą masę napojów i ziaren z różnych stron świata, a dodatkowo zamówisz je wygodnie do automatu Paczkomat® lub pod wskazany adres.
Kawa to popularny na całym świecie napój pobudzający, poprawiający koncentrację i dodający energii. Dla wielu osób stanowi element codziennego rytuału, bez którego trudno jest im sobie wyobrazić dzień
Kofeina od dawna budzi kontrowersje i wątpliwości. Jedni podkreślają jej pobudzające właściwości i potencjalne korzyści zdrowotne, inni ostrzegają przed negatywnym wpływem na układ krążenia. Czy kawa
Anemia wiąże się z niedoborem żelaza i obniżonym poziomem hemoglobiny, co przekłada się na zmęczenie, ból głowy czy problemy z koncentracją. Okazuje się, że kofeina może mieć wpływ na niedokrwistość.